„Żadne zadanie nie jest szczególnie trudne, jeśli podzielisz je na mniejsze podzadania.” Henry Ford
Co to jest Less i Zero Waste?
Zanim przejdziemy do sedna, zastanówmy się co właściwie kryje się pod pojęciami Less Waste i Zero Waste. Less Waste dosłownie oznacza „mniej odpadów” co przekładając na praktykę wiąże się z generowaniem mniejszej ilości śmieci. W jaki sposób? Poprzez recykling, stosowanie eko zamienników, a także minimalizm.
No a co z tym Zero Waste? Jak pewnie się domyślacie, chodzi tutaj o to eliminację zanieczyszczeń oraz ochronę wszystkich zasobów, dzięki odpowiedzialnej produkcji i konsumpcji.
W praktyce Less Waste i Zero Waste używane są często zamiennie, choć pierwsze określenie jest zdecydowanie trafniejsze. Warto pamiętać jednak o tym, że hasło „Zero Waste” jest czymś więcej niż dosłownym tłumaczeniem. Rzadko kiedy udaje nam się coś ponownie wykorzystać, odzyskać czy skonsumować bez generacji choć najmniejszej ilości śladu dla ziemi.
Nierzadko spotkamy się z komentarzami, że nie ma czegoś takiego jak Zero Waste i my również możemy się z tym zgodzić, jednak za słowami tymi kryje się nie tyle dosłowne tłumaczenie, a idea i zdrowa walka o czystsze środowisko i zdrową planetę, a także minimalizację śmieci i marnotrawstwo.
Jak być bardziej Less Waste na co dzień:
Ogranicz jedzenie mięsa i nabiału
To hasło, które pojawia się ostatnio coraz częściej, natomiast wcale nas to nie dziwi. Produkcja mięsa i nabiału jest ogromnie szkodliwa dla naszej planety. Wspaniale byłoby, gdybyśmy wszyscy zaczęli jeść wegańsko, ale nie rzucajmy się od razu na głęboką wodę. Małe zmiany mogą naprawdę wiele, zwłaszcza jeśli zaczniemy wprowadzać je masowo. I oczywiście nie nakładajmy na siebie presji, myśląc, że jest to pierwszy krok ku generalnej zmianie WSZYSTKIEGO. Małe zmiany również mogą być długoterminowe, i to jest jak najbardziej OK. Ważne żebyśmy widzieli problem, a zmiany wprowadzali tam gdzie możemy i gdzie czujemy się z tym komfortowo.
Zerknij na nasze przyprawy ekologiczne i zobacz jak możesz urozmaicić swój roślinny posiłek
Planuj posiłki
To naprawdę prostsze niż może Ci się wydawać. Dzięki planowaniu posiłków, jesteśmy w stanie zrobić zakupy w ten sposób, aby jak najmniejsza ich ilość się zmarnowała.
Jak planować? Jest kilka sposobów, a pierwszym i chyba najprostszym jest robienie listy na cały tydzień z góry.
Taką listę wykonaj w piątek, a w sobotę udaj się na większe zakupy - kup kasze, ryże, makarony, warzywa, owoce, orzechy, jogurty, strączki, pieczywo rozplanowane ilościowo na przyszły tydzień. Następnie (np. w wolną niedzielę) zacznij przygotowywać część posiłków na resztę dni, np. metodą mealprepową.
Resztę rzeczy, które wypadną nagle w trakcie tygodnia dokup w pobliskim sklepie. Ale tutaj znów - zapisz na kartce czego potrzebujesz i kup tylko to.
Zamrażaj jedzenie
Kolejnym sposobem niemarnowania jedzenie jest jego mrożenie. Mrozić można niemal wszystko, nie tracą na tym żadnych wartości odżywczych. Zamróź chleb, obrane owoce i warzywa, a nawet makaron z sosem. Następnie użyj rozgrzanej patelni lub mikrofalówki i gotowe!
Kupuj mniej, ale rozsądniej
Kupuj mniej, ale rozsądniej. Brzmi skomplikowanie? Nic bardziej mylnego, rozmawialiśmy o tym już wyżej. Takim sposobem są np. listy zakupów, ale nie tylko. Analizuj, zastanawiaj się czy naprawdę potrzebujesz danej rzeczy, zanim zdecydujesz się na jej zakup. I nie mam na myśli tu tipów znanych blogerek Zero-Weste, których sposoby oczywiście są genialne, ale dla przeciętnego Kowalskiego niemal niemożliwe do wdrożenia (mowa tu o: „zobacz czy przez miesiąc rzeczywiście pomyślisz o tej rzeczy, zapisuj, sprawdzaj jak bardzo jej potrzebujesz w danych momentach dnia etc.). Raczej nie jesteśmy stworzeni do tak długiej analizy. Po prostu decydując się na daną rzecz, staraj się nie działać emocjonalnie i impulsywnie, ale zastanów się np. do czego ten ciuch będzie Ci pasować, ile razy go założysz i czy założyłabyś go np. teraz, a w przypadku rzeczy: czy użyłabyś jej właśnie teraz. Jeśli odpowiedź brzmi TAK, zdecyduj się na zdrowsze alternatywy, np. zamiast tradycyjnej świecy kup lepszą i bardziej wydają świecę sojową. Dobrym patentem jest też kupno nowej rzeczy, dopiero wówczas, gdy pozbędziemy się innej. Jeśli czytasz ten tekst, to statystycznie patrząc można założyć, że nie cierpisz na niedobór rzeczy, a raczej ich nadmiar.
Chodź z własną butelką na wodę
Patrząc na to jak wiele zużywamy plastikowych butelek to naprawdę ważny krok. W domu radzę w ogóle spożywać kranówkę, a na miasto zabierać butelkę z filtrem. Jeśli nie masz pewności czy woda np. w restauracji nadaje się do spożycia - zapytaj. To tak niewiele, a może zdziałać cuda.
Nie jeźdź wszędzie autem
Nie wszędzie potrzebne jest nam auto. Rower, komunikacja miejsca, hulajnoga, nogi. Jest tyle możliwości. Po co marnować paliwo i możliwość pooddychania świeżym powietrzem, a także dodatkową dawkę zdrowia, jeśli możemy w to samo miejsce dostać się innym sposobem? Spróbuj przez jakiś czas, a naprawdę nie będziesz chciał wracać do dawnej formy.
Jasne, czasami nie ma innego wyjścia, jednak na to również jest rozwiązanie. Gdy np. masz daleko do pracy i nie dojeżdża do niej żadna komunikacja, dogadaj się ze współpracownikami i jedźcie razem. Zaoszczędzicie na paliwie i zadbacie o środowisko.
Zwracaj uwagę na skład ubrań
To ważne, żebyśmy byli świadomi tego co na siebie zakładamy. Ponadto dobrze, jeśli zwrócimy uwagę również na to skąd pochodzi dany produkt bądź dowiemy się, gdzie znajduje się produkcja firmy, od której kupujemy. Choć pamiętajmy - ma to zdecydowanie mniejsze znaczenie, gdy sięgamy po ubranie z drugiej ręki. Wówczas dbamy o to, aby praca jednej osoby była warta co najmniej dwa razy więcej (chociaż dla środowiska).
Postaw na ubrania z bawełny organicznej bądź z recyklingu.
Ubrania bawełniane w ogóle są dobre dla naszej planety, w odróżnieniu chociażby od skóry czy ekoskóry (która z eko ma niewiele wspólnego), jednak sięgając po bawełnę organiczną mamy dodatkową gwarancję, że nasze ubranie zostało wyprodukowano w zrównoważonych warunkach. Natomiast torby, akcesoria z recyklingu to świetny krok, w przypadku którego możemy mówić niemal dosłownie o Zero Waste.
Jak powstają takie rzeczy? To odpadki produkcyjne, które normalnie zostałyby wyrzucone, więc realistycznie dajesz im drugie życie.
Używaj (płóciennej) torby na zakupy
Z recyklingu, z bawełny, z bawełny organicznej czy znoszoną z niewiadomego tworzywa - ważne, aby była to rzecz, o której będziesz pamiętać i rzeczywiście używać jej w tym celu. Nie wiem czy wiesz, ale aby torby papierowe miały sens, należy ich użyć co najmniej 3 razy. Z doświadczenia wiem, że często się dziurawią i zaraz po rozpakowaniu zakupów trafiają na śmietnik.
Zwracaj uwagę na sposób pakowania paczek, żywności etc.
Jeśli decydujesz się na zakupy przez Internet, zwróć uwagę jak dystrybutor zapakował produkt. Często o tym zapominamy, a to bardzo ważne, ponieważ wspierając nieetyczne firmy, przyczyniamy się do ich rozwoju i większego zanieczyszczenia środowiska.
W markecie, natomiast wybieraj żywność niepakowaną, na wagę, lub przynajmniej zapakowaną ekologicznie.
Kupuj lokalnie
Często nie do końca wiemy co to oznacza, nierzadko występuje w nas pewien dysonans, ponieważ lokalny sprzedawca na targu posiada w ofercie poza ogórkami i ziemniakami również awokado i banana. Co zrobić? Zapytaj, porozmawiaj, które produkty są z lokalnej produkcji, a następnie na te się decyduj, nie popadając przy w tym w skrajności. Jedno awokado raz na jakiś czas (lub nawet 2 razy w tygodniu, jeśli np. wcześniej jedliśmy codziennie) nic złego nikomu nie zrobi.
Sprzedaż lokalna zazwyczaj opiera się na produktach niepryskanych, świeżych, a przez to lepszych, zdrowszych dla nas i posiadających znacznie więcej walorów organoleptycznych.
Segreguj śmieci
Ależ to ważne, a tak mało osób o tym pamięta. Dlaczego? Myślę, że m.in dlatego, że wierzymy w mnóstwo mitów, np. o tym, że przyjeżdzająca śmieciarka wrzuca wszystko do jednego kubła. Owszem, czasami jeszcze tak bywa, natomiast nowoczesne śmieciarki (a dąży się, żeby wszystkie takie były), posiadają specjalne przegrody, do których lądują śmieci - z pozoru może wydawać nam się, że wszystko leci razem, ale tak nie jest.
Zapoznajmy się jak segregować śmieci - co gdzie wrzucać, a czego nie i segregujmy również te rzeczy, które np. zdążyły się przeterminować zanim je zjedliśmy. Tzn. jedzenie ląduje do bio, a plastikowe opakowanie do tworzyw sztucznych.
Naprawiaj zamiast wyrzucać!
Naprawiaj, zamiast wyrzucać - to doskonały patent nie tylko na bycie eko, ale także na zaoszczędzenie pieniędzy. Z resztą jak wszystko z tej listy.
Naprawiaj, odnawiaj, wymieniaj. Ta metoda sprawdzi się zarówno w przypadku mebli - które możesz odświeżyć np. przy pomocy farby czy lakieru, a także skręcić, doszlifować itp. - ale także w przypadku ubrań. Tutaj warto dołożyć – sprzedawaj, kupuj z drugiej ręki.
Znudziły Ci się spodnie, choć szczerze mówiąc są w świetnym stanie, a niedawno kupiona sukienka wydaje się już kompletnie niedopasowana do Twojej figury? A może ulubiona do niedawna koszulka ma małą dziurkę, przez którą niestety nie nadaje się już do noszenia? Normalka. Zamiast wyrzucać taki ciuch zastanów się nad sprzedaniem go np. na vinted, wymianą z przyjaciółką lub nad podreperowaniem go. W jaki sposób? Możesz np. zaopatrzyć się w super modne naszywki lub nauczyć się szycia (a to niezwykle przydatna umiejętność).
